pewnego zimnego dnia .... po tym jak spadł pierwszy śnieg tej zimy...I zasypało sąsiadowi samochód... zdecydował on, ze zainwestuje w łopatę do odśnieżania...postanowił wiec ze pójdzie do ruskich ... i zamiast łopaty kupi AK47...lecz na wiele się to nie zdało gdyż za sprawą .... swojego posranego sąsiada .... który wykupił wszystkie...bombki na choinkę które to okazały się niezbędne przy... wystrojeniu samochodu... w którym miał odbyć podróż i wyruszyć na spotkanie...ze swoja babcia Teofilia.... jednakże podczas owej podróży... wpadł pod pociąg i...sam cudem wyszedł ale butelki...
Offline
pewnego zimnego dnia .... po tym jak spadł pierwszy śnieg tej zimy...I zasypało sąsiadowi samochód... zdecydował on, ze zainwestuje w łopatę do odśnieżania...postanowił wiec ze pójdzie do ruskich ... i zamiast łopaty kupi AK47...lecz na wiele się to nie zdało gdyż za sprawą .... swojego posranego sąsiada .... który wykupił wszystkie...bombki na choinkę które to okazały się niezbędne przy... wystrojeniu samochodu... w którym miał odbyć podróż i wyruszyć na spotkanie...ze swoja babcia Teofilia.... jednakże podczas owej podróży... wpadł pod pociąg i...strażacy wyciągając go z rozbitego samochodu znależli AK47....
Ostatnio edytowany przez Mosqit (2010-03-09 02:31:21)
Offline
pewnego zimnego dnia .... po tym jak spadł pierwszy śnieg tej zimy...I zasypało sąsiadowi samochód... zdecydował on, ze zainwestuje w łopatę do odśnieżania...postanowił wiec ze pójdzie do ruskich ... i zamiast łopaty kupi AK47...lecz na wiele się to nie zdało gdyż za sprawą .... swojego posranego sąsiada .... który wykupił wszystkie...bombki na choinkę które to okazały się niezbędne przy... wystrojeniu samochodu... w którym miał odbyć podróż i wyruszyć na spotkanie...ze swoja babcia Teofilia.... jednakże podczas owej podróży... wpadł pod pociąg i...sam cudem wyszedł ale butelki... nie były już do odratowania o czym poinformowali go ...strażacy wyciągając go z rozbitego samochodu, znaleźli tam też AK47.... ale nadawał się on już tylko na przycisk do papieru na dużym piórku więc...
Offline